Myślę kolego, że nawet jeżeli Bitbay jest już na Malcie, to nie zmienia to faktu, że wszystkie transakcje do kiedy działali na terytorium Polski, niestety będą musieli przekazać do skarbówki lub odpowiednich organów kontrolnych (KAS). Jeżeli nie płaciłeś podatków a zarobiłeś jakieś większe pieniądze używając BitBay lub innych giełd zarejestrowanych w Polsce do tradingu lub w jakikolwiek inny sposób (sprzedaż, wymiana, przelewy) to radził bym się zorientować jak to dokładnie sparawa wygląda, przy wykorzystaniu jakiegoś specjalisty od krypto w Polsce. Lepiej zapłacić złodziejom ten zaległy podatek, zanim przyjdą do ciebie z nakazami i karami, już po kontroli w BitBay i na pozostałych giełdach. Nawet jeżeli jest już za póżno to lepiej iść do skarbówki i samemu się ukarać, bo jest taka możliwość, niż czekać aż się upomną bo wtedy będzie nie wesoło i dużo drożej .

Od dawna powtarzam, żeby uwarzać na giełdy, na których trzeba przejść KYC lub inną formę identyfikacji. Ponieważ takie giełdy prędzej czy póżniej będą musiały dzielić się informacjami z instytucjami kontrolnymi i skarbówką. Zdecentralizowane giełdy P2P jak ForkDelta, Idex czy każda inna bez rejestracji i podawania danych są o wiele lepsze, jeżeli chodzi o prywatność i brak możliwości kontroli. Giełdy P2P są bezpieczne i najlepszą odpowiedzią na próby kontroli nad krypto. Oczywiście w dalszym ciągu powinieneś zapłacić podatek ale zależy to tylko od ciebie, kiedy i czy w ogóle to zrobisz. Nie chcę tu nikogo namawiać do przekrętów podatkowych ale na pewno łatwiej jest omijać skarbówkę, kiedy używasz takich giełd.

Ja ososbiście zawsze korzystam z LocalBitcoins, kiedy musze sprzedać jakąś dużą ilość krypto za FIAT. Z "rączki do rączki" i nie zostawiasz żadnych śladów. Wolę się zarejestrować na kilkunastu giełdach tylko po to, żeby nie przekroczyć limitów i nie być zuszonym do identyfikacji. Nie ma co iść na łatwiznę bo to póżniej może was dużo kosztować. Pozdrawiam.