Nie ma co ukrywać koleś ma dar i marnuje się jako aktor. Szkoda, że trochę za póżno się urodził, bo karierę w Bitconnect byłaby murowana

.
Wszystko zależy od sprzedawcy. Znam cwaniaka, którzy jak potrzebował kasy, to szedł do sklepu i za ostatnie pieniądze kupwał kilka tandetnych produktów, a za rogiem w nastepnym sklepie sprzedawał, to jako komplet, a jak babka pokazywała zainteresowanie, to ją tak potrafił omotać, że zapłaciła trzy razy więcej niż on 10 minut wcześniej.
Jak to mówią: łysemu trwałą by sprzedał, albo eskimosowi lodówkę, ale nie jako przyżąd do chłodzenia jedzenia tylko kaloryfer

.