No właśnie to mnie też bardzo ciekawi, bo wiadome jest, że największa część tych Bitcoin z PlusToken została przesłana i sprzedana na giełdzie Huobi.
Wiadomo dokładnie, o które adresy chodzi, więc dziwi mnie brak jakiejkolwiek reakcji ze strony giełdy, lub nawet samej społeczności, która powinna domagać się od Huobi chociaż wyjaśnień.
Wcześniej blokowano nie raz hakerów i podejrzane adresy, a tu największy przekręt w historii i dają im upłynnić te skradzione BTC praktycznie bez problemu.
Jakaś kpina, przecież Huobi powinno zostać zbojkotowane przez społeczność za udostępnianie giełdy skamerom, a w ogóle gdzie jest policja i inne organy ścigania?
I to jest woda na młyn FATF oraz wszelkich instytucji typu urzędy skarbowe chcących kontrolować transakcje. Nie zdziwcie się, jak dzięki zezwalaniu na takie sytuacje przy zeznaniu podatkowym za kilka lat pojawi się pozycja żądająca wypisania adresów wszystkich portfeli kryptowalut w jakich posiadaniu jesteście, a potem spowiedzi u fiskusa/na policji z każdej transakcji w sieci blockchain, pod groźbami dotkliwych kar finansowych.