Myślisz, że to już koniec spadków?
Początek. Zgadzam się. Ale wcześniej powinno odbić i to solidnie. Moim zdaniem ze świata będą przychodziły coraz to lepsza informacje dot. koronawirusa, optymizm wróci na rynki, Ameryka odbije ~20% od dołka (już dziś robi 7%) i wtedy okaże się, że doszło do nieodwracalnych szkód ekonomicznych. Okaże się, że lekarstwo było gorsze od choroby i wtedy zacznie się 2 letni kryzys i co najmniej 1.5 roku powolnego wykrwawiania się indeksów.
Ale nadal trzeba się liczyć z tym, że jak kryzys będzie postępował i nie będzie nadziei na powrót do normalności to będzie wyprzedaż - choćby po to, aby mieć za co opłacić koszta, długi, itp.
To jedna strona medalu. Drugą będą osoby starające się ratować swoje oszczędności. Cięzko mi powiedzieć czego będzie więcej. Mam jednak nadzieję, że satoshi wiedział co robi tworząc bitcoina właśnie na takie czasy.