Mam inne
przeczucia . Ekonomia, którą znamy już dawno upadła. Cena akcji nie musi spadać by spadała ich wartość nabywcza. Tak było w 1964-1980. Podczas tych lat kurs SP500 szedł totalnie bokiem. Każdy inwestor niby nie był stratny a jednocześnie stracił ~60%-70%, bo siła nabywcza dolara o tyle spadła:
linkMoim zdaniem właśnie to będziemy obserwować przez najbliższe 10 lat.
Poprawcie mnie jeśli sie mylę ale:
Amerykanie wydrukowali tylko w 1 transzy 2.3 biliona $. Wszystkich pieniędzy jest na ziemi 80.9 biliona (przeliczone na dolary). To znaczy, że tylko i wyłącznie tym jednym wydrukiem zwiększyli całe supply pieniędzy na ziemi o 2,8%. A nie był to pierwszy nieplanowany dodruk w ciągu ostatnich 2 miesięcy i nie tylko oni drukują obecnie bez opamiętania. Podejrzewam, że ilość światowego pieniądza w ciągu ostatnich 2 miesięcy wzrosła o 5-10%. Będzie lepiej? Na pewno nie. Drukowane będzie jeszcze więcej zwłaszcza patrząc na rosnące bezrobocie.
the broad money supply ($80.9 trillion).Federal Reserve takes additional actions to provide up to $2.3 trillion in loans to support the economy
linkSą to dane przerażające, które w dodatku wielokrotnie przekraczają szacunki analityków (czyli nie mogą być w cenie - poza wąskim gronem insiderów nikt nie spodziewał się aż tak złych danych). A jak je wycenia rynek ... już pisałem. Skupuje jak szalony.

Moim zdaniem SP500 może widzieć nowe ATH jeszcze w tym roku a potem korektę do obecnych poziomów i tak przez lata. Po prostu spadki się SP500 nikomu się nie opłacają. Amerykanie postrzegają wzrost kursów jako wzrost gospodarczy. Na rękę elitom jest dewaluacja (ukryte spadki kursów jak w 1964-1980 tylko w 5-10 lat a nie 16) niż spadki i przyznanie się do politycznej porażki.
A teraz wracając do BTC. Wraz ze wzrostami indeksów wróci optymizm. Wraz ze zwiększającym się dodrukiem zmaleje awersja do ryzyka. Ja jestem bykiem i to z dnia na dzień coraz większym.
A co do minerów, to podejrzewam, że większość dużych graczy traktuje to jako biznes. $ wpłacony $ wypłacony i zainwestowany dalej. Większość rentownych biznesów zabezpiecza się jak tylko może przed ryzykiem walutowym a nie bawi w spekulanta. Kopanie jest rentowne - kopie i reinwestuję zyski. Kopanie jest nie rentowne - wyłączam. A nie kopię, mam nadwyżki BTC to przetrzymuje w skarpecie a jak spadnie to dumpuję by podtrzymać nierentowną kopalnię - to nie spółka skarbu państwa
