Mieli fajne zabezpieczenie w postaci zablokowanego adresu wypłat, co zabezpiecza twoje konto w 100%, ale nie chroni samej bazy danych czy aplikacji giełdowej. Czytałem na innym forum, że ktoś sprawdził część adresów bitcurex i jest tam trochę BTC, sprawdziłem też adresy z których dostawałem kiedyś wypłaty, i nie są puste, więc na pewno do czysta ich nie oskubali. Pytanie czy wystarczająco żeby doprowadzić do bankructwa, bo nawet jeśli zginęło 10% BTC to dla takiej małej giełdy znaczna ilość.
Wygląda na to, że wykrakałem pisząc o nich ponad tydzień temu

te 10% + utrata reputacji ... smutnie zaczyna nam się weekend