Doge zaczyna rywalizować z Bitcoinem. Wszystko nabiera coraz większego rozmachu. Na Reddit mają już chyba dobrze ponad 70 000 userów, btc ma chyba ponad 100 000, twitter 167000 tutaj pokonali btc, facebook 60000, obrót Doge na takich giełdach jak Cryptsy kilkukrotnie przewyższa obrót innych monet (nawet LTC/BTC) nie ma drugiego alta który by im dorównywał. Dlatego małe porównanie btc i doge.
Siła btc to ugruntowana pozycja i marka, btc jest wspierane przez wielkie firmy i pieniądze, cieszy się zaufaniem wielkich inwestorów a Doge tego niema, jest młode, inwestorzy jej nie ufają, ale ma za to ludzi, tysiące wyznawców. Btc ze swoim zapleczem ma spokojną przyszłość i nic nie powinno jej zagrozić. Doge jest uzależnione od ludzi, jeśli się odwrócą i odejdą to zginie. O ile btc wydaje się być walutą dla wybranych (przeciętny Kowalski albo Smith jak usłyszy cenę jednej monety to powie że to nie dla niego) to Doge jest masówką dla ludu

i przez najblizszy rok z powodu wysokiego wydobycia będzie tanie, jeżeli utrzyma się takie tempo to przez ten rok może zwiększyć grono wyznawców kilkukrotnie, w przyszłym roku kiedy wydobycie zmniejszy się, ceny monety zaczną się podnosić a to przyciągnie następne tysiące.
Przed większą inwestycją zastanawia mnie tylko takie coś, czy to nie jest taka moda, taki słomiany zapał który może się wypalić i ludzie pójdą sobie do innych altów. Jak uważacie?