Czyli idziesz na zakupy bitomat, powrót z zakupów bitomat.
Dodatkowo jak ktoś ma przy sklepie to i tak wyjdzie na to samo dla niego i mniejszy stress że mu ktoś całą gotówkę wyciągnie.
Shitcoins ma kamery i potrafią np. prosić, aby zdjąć okulary. Jak zobaczą w krótkim odstępie czasu taką samą osobę to nie zdziwiłbym się jakby chcieli weryfikacji.
Pozatym faktycznie te karty binanca mogą być dobra alternatywą, bo sprzedajesz po spot. Dostajesz cashback.
I płacisz wszędzie od Netflixa po kupno biletów. Oszczędność podatkowa wzgledem bitomatu traci tak na atrakcyjności bo np. shitcoins ma 8% prowizje.
Dodasz do tego cashback 8% + 3% to masz 11% w opłatach.
1000 Euro przez binance daje 810 Euro +30 Euro czyli 840 Euro efektywnie.
1000 Euro z shitcoins daje 920 Euro do łapy, które powinniśmy opodatkować.
Różnica między 920 vs 840 nie jest już taka duża zwłaszcza że za wiele produktów kiedy się kartą zapłaci np. allegro i tak jest taniej niż w sklepie stacjonarnym.
Shitcoins teraz ma kurs 234520 przy kursie bitbay 242100 co daje 3.1%. A czasem spada to 0 lub nieznacznie poniżej. Allegro i inne miejsca zwykle wysyłają też za pobraniem.