Dokadnie. Dlatego właśnie nie rozumiem co ludzie obecnie widzą w Etherze. O ile Bitcoin ma przewagę bycia pierwszym, jest "twarzą" kryptowalut i utrwalił się w zbiorowej świadomości jako cyfrowe złoto, więc wystarczy tylko że jest bezpieczny i działa wystarczająco dobrze, o tyle Ethereum zawsze miało ten fundament użyteczności. Ale teraz kiedy mamy inne projekty które robią to samo (albo więcej) tylko szybciej i taniej to nie wiem czym ETH miałby konkurować.
ETH raczej nie konkuruje z BTC, nigdy nie zagroził mu na pozycji lidera czy zbliżył jak sie jakoś znacznie wolumenami, ale na pewno konkuruje ze wszystkimi projektami infrastrukturalnymi a jest ich cała masa, no i niestety dla ETH jest dużo o wiele lepszych, odpalonych dużo później przy wykorzystaniu wszystkich aktualnie dostępnych możliwości technicznych, nowości, itd.
Tu bym mógl polemizować. Kiedyś usłyszałem, że mamy bezpieczeństwo albo szybkość. Nie da się tego połaczyć bo, fizyka działa na tej planecie i nie da się uzyskać konsensusu pomiędzy setkoma niezleżnymi nodami z całego świata szybko i tanio.
I mamy taki BSC, który jest prawie darmowy i super szybki, ale ... to nie jest proof of work, ani nawet proof of stake a ... czymś w rodzaju połaczeniu PoS i PoA (proof of Authority) i za bezpieczeństwo sieci odpowiada 20 nodów, którzy są największymi hodlerami bnb (pewłnie połowa z nich połączona z binance).
Podobnie pewnie jest z innymi projektami "szybkimi i tanimi". To nie jest tak, że one stosują jakąś kosmiczną technologie, której nie ma na ETH, bo jak ETH powstawało to nie było tej technologii. Przypomnę, że ETH było na początku POW. Zmieniło się na POS, bo tak postanowił konsensus sieci. Równie dobrze mogliby zmienić się na PoSA i być tak szybcy jak BSC. Z jakiegoś powodu tego nie robią i powiem wam, że jak miałbym trzymac stable coiny pod przyszłą hosse, to na pewno nie na szybkiej solanie (powiązanej z scammerem z FTX), nie na BSC, nie na innych a właśnie na ETH. Więc jak BTC to cyfrowe złoto, tak ETH to moim zdaniem cyfrowe srebro. Można trzymać pieniądze w jakimś skoku spółdzielczym o niskich opłatach a można w banku w szwajcarii.