Już raz wypowiedziałem się w podobnym tonie "no przecież to się kupy nie trzyma w kontekście tej osoby" i zostało to skomentowanie "stop shitposting"...
No i co z tego, przecież piszesz bardzo mądrze i większość normalnych ludzi powinna się z Tobą zgodzić.
Nie myśl, że jakoś namawiam czy naciskam do bronienia mnie, nie broń boże i naprawdę jestem wdzięczny za pomoc.
Nie złamałem, żadnych zasad regulaminu i nigdzie nie ma, że dwóch użytkowników nie może używać tego samego adresu ETH, czy czegokolwiek.
Szczególnie, że na tym adresie nic nie ma, on nigdy z niego nie skorzystał, tak jak i z emaila, tylko się zapisał. Mogł nawet bez mojej wiedzy.
Przecież mam rację. Szczególnie, że nie ma żadnych przesłanek za jakimś wyłudzeniem z bounty, farmieniem czy nawet te merity, to wyssane z palca.
Dałem pierwszego merita dopiero po 3 miesiącach, a miałem ich dużo, bo aż 25 i gdyby mi o to chodziło, to na co czekałem, aż tak długo?
I czy zakładałbym alta kiedy bounty już praktycznie nie było i wiedziałem o tym? Tak mi teraz wpadło do głowy.
Aha i jeszcze merit system wystartował wcześniej niż Crypto mania się zarejestrował, nie bylo szans na szybki awans!!!
A jak, to mój alt, to powinienem tam postować i farmić, a nie 2 bounty przez 2 lata i od 2 miesięcy, parę dosłownie postów tylko w tematch, w których są inwestycje, tokeny, masternody.
Ręce mi opadają a ten znowu swoje teraz sie do @Sud dopier....
Hipotetyczna sytuacja.
Ktoś prześwietla wam konto. Rejestruje nowe, rejestruje się używając waszego adresu ETH do kilku bounty, używa emaila i innych danych do różnych promocji i bounty. Później daje wam merity które sam kupił. Potem jeszcze wysyła parę tokenów z innego adresu, który ma też w swoim koncie. Próbuje się zbliżyć, cytuje, odpowiada, zaczyna się dyskusja zaczyna dostawać merity od Was. Jeden, drugi, trzeci a po paru miesiacach rejestruje nowe konto i zgłasza Was i to drugie jako alt. A już forumowi watch dogs dokańczają robotę.
Co wy na to?