...
Fakt jest taki, że zebrałeś 18% wszystkich meritów, cryptovigi koło 20% i ja koło 17%. Łącznie 55%. Czy to norma? Nie. To ewenement na skalę całego forum by 3 osoby zdominowały cały board i doszły w ten sposób do top 150 most merited meritując na wzajem w tak małym kółeczku posty, które tylko ONI SAMI CZYTAJĄ.
...
Tutaj w oczywisty sposób przegiąłeś ale rozumiem że dla potrzeb podkreślenia tej niezdrowej sytuacji. Pewnie że to nie norma i prawdopodobnie ewenement ale pamiętajmy, że sam fakt "zdominowania" przez nas tego forum nie wynikał z chęci dominacji jako takiej - nie było to też wrogie przejęcie lokala żeby stworzyć z tego własny folwark i kontrolować wpływy na nim. Po prostu byliśmy/jesteśmy grupą wariatów, którzy pomyśleli że warto byłoby wpuścić trochę życia w naszego boarda i jeżeli my się do tego przyłożymy to może zaskoczy i coś z tego będzie. Czy przy okazji każdy z nas miał nadzieję że skapnie nam z tego parę meritów? Oczywiście że tak! Ale czy to coś złego?
Nie twierdzę, że to coś złego, że w 4 bujamy całym lokalem dodając nowe treści, by każda nowa duszyczka jaka tu zajrzy poczuła, że lokal żyje. Nie twierdzę też, że ktokolwiek z nas miał złe zamiary. Jednak dokładnie tak będzie to postrzegane przez każdego, kto poświęci 10 min i przygotuje odpowiednią tabelkę, bo nasze statystyki wychodzą o rząd wartości ponad przeciętne. Uważam też, że niezdrowe jest by użytkownicy o największych zasługach (meritach) na 2.5 mln forum były osobami, których 60% zasług pochodzi z wymiany opinii w 4 osobowym gronie. Po prostu przez skromność uważam, że nie zasługuję na top 150 poza tym obawiam się, że niedługo powstanie o nas specjalny wątek w sekcji meta. A po ubarwieniu nas na czerwono już na pewno nie będzie komu pisać. Mimo stanowczego tonu moim celem nie jest atak/oskarżanie nikogo a raczej troska o przyszłość lokala.
Pamiętasz mój pierwszy post za który sypnąłeś meritami chociaż sam miałeś ich mało? Dotyczył właśnie tego
Były to moje początku na polskiej sekcji i byłem w szoku, że można z kimś normalnie podyskutować. Wcześniej siedziałem na wątkach dotyczących ekonomi, tradingu, spekulacji, inwestycji. 90% ludzi na których trafiałem rzucało 1 zdaniem i znikało, bo ich cel (napisanie postu ponad 75 znaków) został zrealizowany. Pisałem wielki temat opisujący bieżące sprawy (wyjaśniający wielokrotnie pojawiające się w wielu wątkach błędne schematy) po czym pojawiał się hero member i pisał 1 głupie zdanie i znikał. Odpisywałem elaboratem tylko po to, by pod nim ktoś napisał identyczne zdanie jak poprzednik. Od razu widziałem, że nie czytał ani OP ani elaboratu 2 posty wyżej.
Jak pojawiłem się tutaj i zobaczyłem kogoś, kto rozbija post poprzednika na czynniki pierwsze i odpisuje na każde zdanie dodając linki i miniporadniki to co innego mogłem zrobić jak nie wysypać na nim tego co miałem. Post który zacytowałeś był znacznie dłuższy i posiadał również statystyki wyciągnięte przy pomocy sqla. Nie był też pierwszym tak kompleksowym postem twojego autorstwa - w skrócie należało ci się.
Wracając do sensu twojego cytatu, to tak. Lokal urósł w treści jednak nie w nowych użytkowników. Stąd mój pomysł obniżania standardów dla nowych posterów wydaje się być kolejnym słusznym krokiem, zwłaszcza że my nie piszemy już za darmo (nie uwzględniając chwilowej bezrobotności mnie i cryptovigiego). Każdy post daje nam średnio kilka-kilkanaście PLN. Junior który tu wchodzi pisze za darmo. Niech więc pisze za merity (oczywiście nie każdy post, ale tylko te dobre byłyby nagradzane).
Ale może uda się przebić tę dyskusję w coś dobrego - Janusz mam dla Ciebie challenge jeśli jesteś w stanie pokazać mi 20 dobrych postów innych użytkowników, którym nie dałem merita - od ręki merituję wszystkie!!! (oczywiście jak znajdziesz 5 10 czy 15 też wrzucę im merity)
Od czasów w których wparował czarnagwizdka i otrzymał od nas 3 listy z czego 2 złożone były ze wszystkich poza nami to na poziomie pisał chyba tylko Linkkoin. Nie kojarzę, by ktoś inny zajmował ciekawe zdanie (chyba, że kogoś pominąłem). A odgrzewanie starych kotletów, które i tak dostały 4 merity jakiś czas temu nie wiem czy ma sens. Trzeba działać na bieżąco. Może wskrzeszę
ten temat ale o nieco zmodyfikowanych zasadach?