Dobrze tez ograniczyć czas przeznaczony na trading w ciągu dnia. A na czas kiedy odrywamy sie od gieldy zamykac pozycje lub ustawiac stop lossy.
hmm, tylko co w sytuacji gdy twoja strategia opiera się na tym że kupiłeś bitcoina raz/ skupowałeś jak był tańszy i trzymasz i trzymasz.
Masz ustalone jakieś pułapy cenowe w jakich wychodzisz lub zakładasz że wyjdziesz jak na rynku pojawi się euforia, czy jeszcze coś innego jak jakiś konkretny poziom adopcji.
Kupiłeś i leży, stres ci lekko dokucza ale nie jest uciążliwy i dopiero po jakimś czasie zaczyna być dokuczliwy.
Nie wyjdziesz z rynku bo nie został osiągnięty ani cel wzrostu ceny ani sytuacja rynkowa ani nie jesteś stratny, nie zadziała też ograniczenie czasu tradingu w ciągu dnia bo i tak tego nie robisz,
a ta pozycja przez całą dobę jest gdzieś z tyłu głowy. Chciałbym usłyszeć jak sobie radzą holderzy z tym i czy w ogóle jest tutaj ktoś taki kto sobie radzi z takimi maratonami lekkiego stresu